No więc... zawieszam bloga. Chociaż nie wiem czy w ogóle kogoś to obchodzi...
Dlaczego? Nie mam weny, czasu, ochoty ani niczego innego, nie wspominając już o moim braku talentu :c to po pierwsze
Po drugie: zauważyłam, że nie potrafię pisać o ludziach, których nienawidzę, a kimś takim jest właśnie Violetta. A po trzecie tak szczerze to według mnie ta historia jest kiepska ( wręcz beznadziejna) więc nie ma sensu jej kontynuowac. Może kiedyś wrócę i zacznę to opowiadanie od nowa?
Ps. teraz zapraszam wszystkich tutaj: pasion-suenos-amistad.blogspot.com
GOODBYE ;*
No nie. I jak tu z siekierą po blogerze nie latać i nie zabijać wszystkich po kolei ?
OdpowiedzUsuńJestem zła, wściekła.
Na wszystkich, a najbardziej na siebe.
Mam dość, wszyscy zawieszają blogi.
Może ja zawieszę swoje życię ?
Najlepiej ba sznurku c;
Tak, em emocje mi przeszły. Lekko ochłonęłam.
Żegnaj
No cóż ...
OdpowiedzUsuńZacznę od tego, że masz talent.
Rozumiem cię.
Też nienawidzę Violetty, a tym bardziej pary Leonetta, dlatego jak miałam o nich blog to zmieniłam jego temat na inne pary.
No to co...
Do widzenia i pozdrawiam
Viola Castilo
Ale jak to zawieszasz ? ;-; właśnie chciałam napisać że dostałaś u mnie nominację do LB ;-;
OdpowiedzUsuńOdwieszę, napiszę jednego posta o nominacji i zawieszę z powrotem xD
OdpowiedzUsuń