Nareszcie podjęłam decyzję... Myślałam i myślałam, ale w końcu stwierdziłam, że i tak nigdy nie zadowolę wszystkich...
Ale przejdźmy do sedna... Będzie DIEGO I LARA.
Być może nie wszyscy będą z tego powodu szczęśliwi, ale zdania na pewno nie zmienię. Ja pisać o Dieletcie po prostu nie potrafię.
Jeśli ktoś lubi moje opowiadania, to będzie czytać, jeśli nie - trudno. Nikt Was nie zmusza... Ale proszę, żebyście chociaż zobaczyli, jak się nie spodoba jakoś to przeżyję.
To opowiadanie na pewno będzie lepsze, niż gdybym miała pisać o Dieletcie. Więc Wasz wybór...
Tak więc zapraszam:
I jeszcze jedno... Chciałam podziękować Wam za ponad 1600 wyświetleń i 30 komentarzy ( może dla niektórych wydaje się to mało, jednak dla mnie to naprawdę wiele i bardzo to doceniam)
Nie jestem fanką Diego i Lary, ale uwielbiam twój blog i będę go czytać nawet jeśli będzie Diego i Ludmiła, a jestem wielką fanką Fedemiły.
OdpowiedzUsuńTak bede czytać
OdpowiedzUsuń